OSTATNIE SZTUKI! Gorlickie w Wielkiej Wojnie 1914-1915. Wspomnienia, relacje, legendy.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą morderstwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą morderstwo. Pokaż wszystkie posty

środa, 2 września 2020

Dziwne morderstwo w gminie Zdynia - rok 1923.

 Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.


Dziwne morderstwo w gminie Zdynia


GORLICE. Na obszarze gminy Zdynia tut. powiatu nad granicą słowacką w niedzielę wielkanocną został zamordowany nasz strażnik celny Michał K. przez jakiegoś przemytnika. K. miał strzaskaną głowę i pierś przebitą nożem. – Obok trupa K. leżał i trup przemytnika z piersią przebitą bagnetem i poderżniętem gardłem. Z kartki napisanej w ostatniej chwili przed śmiercią przez K. wynika, że aresztowany przebił nożem K., a ten broniąc się przebił bagnetem napastnika, poczem obaj już śmiertelnie ranni mordowali się do ostatniego tchu życia.

wtorek, 31 marca 2020

Morderstwo w Belnej - rok 1909.


Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.

Morderstwo siostry.


W Belny koło Biecza w powiecie gorlickim, żyły dwie siostry Cz. Starsza Anna, mająca lat przeszło 40, i młodsza Apolonja. Obydwie stanu wolnego utrzymywały dosyć duże gospodarstwo po ojcu. Trzymały sobie parobczaka, który im gospodarzył w gruncie. Starsza siostra Anna więcej się zajmowała gospodarką, a młodsza Apolonja, jako dewotka w każdy dzień chodziła do kościoła do Biecza i do spowiedzi.
Jednakowoż Apolonja od dłuższego czasu miała jakąś nienawiść do swej siostry Anny, bo przed paru tygodniami zrobiła zamach i usiłowała otruć swoją siostrę Annę i parobka, dodawszy im trucizny do jedzenia. Usiłowana próba nie odniosła na szczęście skutku, a Anna ukrywała to wszystko i nie oddała siostry w ręce sprawiedliwości za ten zamach. Apolonja i tak nie zaprzestała nienawiści do swojej siostry.
Po Zielonych Świętach, dnia 2 czerwca Apolonja wywołała swoją siostrę Annę do klasztornego kościoła w Biecz, gdzie obydwie były do spowiedzi, a potem przyszły do domu spokojnie. Wieczór po kolacji poszli wszyscy spać – parobek do stajni, a one obydwie zostały w domu. Kiedy Anna położyła się spać i zasnęła, wtenczas Apolonja zamordowała swą siostrę w ten sposób, że siekierą odcięła jej głowę. Po dokonanem morderstwie wyciągnęła ją na dwór i zaciągnęła pod ścianę swego sąsiada, a wreszcie podpaliła dom tegoż sąsiada, (dom zgorzał do szczętu), aby tym sposobem zatrzeć ślady morderstwa. Przy ratowaniu pożaru domu wydobyto zwłoki z ognia, ale już była jedna ręka i noga spalona. – Nie udało się jej zatrzeć śladów morderstwa swej siostry, bo rano dnia 3 bm. [czerwiec] przyszli żandarmi i odkryli wszystkie ślady i przyaresztowali ją i oddali do sądu w Bieczu, a obecnie przeniesiono zbrodniarkę do c.k. sądu obwodowego w Jaśle. O dalszym wyniku i wymiarze kary, nie zapomnę szanownym czytelnikom donieść.
J.

sobota, 19 stycznia 2019

Zabity nożem od rzepy w Lipnicy Górnej - rok 1900.


Zachowano pisownię oryginalną. źródło u autorów.





         W Lipnicy górnej powiatu jasielskiego zebrało się u gospodarza Papciaka kilkoro ludzi do obierania rzepy, z tych Jan Mucha zaczepił ze żartu niejaką Hołysiankę. Ze żartu zaszło naprawdę. Mucha uderzył ją 2 razy, ona cisnęła nań nożem, którym obierała rzepę i trafiła w samo serce. Nieszczęśliwy wyzionął ducha na miejscu. Zarządzono śledztwo sądowe.

niedziela, 6 maja 2018

Trup na strychu w Jaśle - rok 1922.


Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.



Trup na strychu w Jaśle.
W niedzielę dnia 12 b.m. [marzec] zauważył lokator, mieszkający w domu niejakiej Droździewiczowej, wdowy po tutejszym piekarzu, przeciekający przez sufit do swego mieszkania płyn, wydający smrodliwą woń. Zawiadomiona policya odkryła na strychu trupa mężczyzny w bieliźnie, będącego  stanie zupełnego rozkładu. Według krążących wersyj  ma to być Droździewiczowej, który niedawno opuścił więzienie za kradzież, a zamordowany przez własnego brata, który w ubiegłą sobotę jeszcze zbiegł w niewiadomym kierunku, oraz przez 17-letniego Adolfa Styczyńskiego. Syna konduktora kolej. Tego ostatniego aresztowano. Droździewiczowa prawdopodobnie wiedziała o zbrodni ponieważ od dłuższego czasu nie wpuszczała na strych lokatorów. Mimo to sąd po przesłuchaniu jej, wypuścił ją na wolność. Według innej wersyi ma to być trup jakiegoś emigranta z Ameryki. Śledztwo w toku.

sobota, 9 stycznia 2016

Tajemnicza zbrodnia - rok 1933.

Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.




Tajemnicza zbrodnia.
We wsi Pętna pow. Gorlice, rozegrała się jakaś tajemnicza tragedja, której bliższe szczegóły na razie są nieznane. Mianowicie w jednej z szop, stojących samotnie na polach pętniańskich znaleziono zwłoki 24-letniej Eufrozyny Ciok, oraz jej 7-miesięcznego synka.
Wstępne śledztwo wykazało, że denatka została zamordowana strzałem, oddanym z broni palnej. Synek jej zmarł wskutek zamarznięcia. Dalsze śledztwo w tej tajemniczej tragedji w toku

Morderstwo w Libuszy - rok 1930.

Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.




Morderstwo w Libuszy
W Libuszy, pow. Gorlice, Antonina Konieczna do spółki z 37 letnim Aleksandrem Ziębą, zamordowała swojego męża Marka, 57-letniego gospodarza, poczem oboje podpalili dom celem zatarcia zbrodni. Zwłoki jednak na czas wyniesiono z palącego się domu a zbrodniarzy zamknięto.

Zamordowanie karczmarza w Kobylance - rok 1913.

Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.



Zamordowanie karczmarza w Kobylance.
Gorlice, 4 lutego.
W dniu wczorajszym dotarła do naszego miasta wiadomość o strasznem morderstwie, jakiego dokonano w pobliskiej Kobylance, na osobie pewnego karczmarza i jego żonie.
Wedle informacyj, jakie tu nadeszły, morderstwa dokonano w następujących okolicznościach.
W nocy, z soboty na niedzielę, gdy właściciel szynku w Kobylance, Hollander i jego żona pogrążeni byli w głębokim śnie, nieznani sprawcy wdarli się do szynku, łączącego się z mieszkaniem szynkarza i rozpoczęli tam rabunek. Hollander, usłyszawszy prawdopodobnie szmer w karczmie, zbudził się, a wtedy złoczyńcy zadali mu cały szereg ran, tak iż staruszek niebawem wyzionął ducha. Ciż sami sprawcy poranili ciężko jego żonę, którą przewieziono do tutejszego szpitala.
Jak się zdaje, nieszczęśliwą kobietę będzie można utrzymać przy życiu.

Czy sprawcy okrutnego mordu zabrali co gotówki, na razie nie stwierdzono. 

środa, 6 stycznia 2016

Morderstwo w Dominikowicach - rok 1906.

Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.


Morderstwo w Dominikowicach
Ohydna zbrodnia. We wsi Dominikowice koło Kobylanki pow. Gorlice, powiła przed kilku dniami pewna dziewczyna dziecię, które, aby ukryć wstyd, rzuciła zgłodniałym psom na pożarcie. Te rzeczywiście je i objadły. Część zwłok żandarmerja odratowała. Sprawę oddano sądowi.


Zostań Patronem Z Pogranicza