Wypadek w Siedliskach
Straszny wypadek. Dnia 22. kwietnia b.r. wieczór powracał od pracy polnej gospodarz G. z Siedlisk do Berdechowa około Bobowej i po drodze wstąpił do karczmy w Siedliskach i podpiwszy sobie alkoholu odpowiednio, siadł na wóz, ruszył i zasnął. Nieujechawszy ani ćwierć kilometra, wjechały konie na rampę kolejową tuż przy samej budce, zderzyły się z nadchodzącym od Tarnowa pociągiem, ponieważ i budnik nie zamknąwszy ramp spał sobie również smacznie. Wskutek czego jednego konia zabiło, drugiego na kawałki poszarpało, z którego łep aż na stacji w Bobowej znaleziono, a owemu gospodarzowi nogi połamało i leży obecnie w szpitalu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz