Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
W zniszczonym kraju.
Szalowa, 5 sierpnia.
Wśród licznych wsi pow. gorlickiego, o których opłakanym stanie obecnym nadchodzą obszerne relacye, większość uległa kompletnemu zniszczeniu.
Cztery gminy, należące do parafii Rozemberku, ucierpiały głównie wskutek rabunku Rosyan, którzy bawili tam przez 4 miesiące, a uciekając podpalili wsie, skutkiem czego spłonęło 11 domów i parę stodół. W Rzepienniku biskupim zburzyły pociski budynki szkolne, a nadto zniszczeniu uległ las, w którym szkoda dochodzi 20,000 Kor. W sąsiednich Rzepiennikach Marciszewskim i Strzyżewskim spaliło się : w pierwszym 61, w drugim 51 domów, nadto od kul i bomb zginęło 50 osób a kilkoro dostało pomieszania zmysłów. Kilkadziesiąt sierot małoletnich zostaje bez opieki, bez dachu nad głową, bez środków do życia.
Wszędzie brak koni i krów. Wojska nieprzyjacielskie przez 5 miesięcy obrabowały ludność z żywego inwentarza tak, że z 200 par koni nie zostało ani 20. Zachodzi potrzeba wybudowania choćby oddzielnych baraków, na mieszkania, schów zbiorów, nadto konieczna opieka i pomoc materyalna dla sierot.
Piękna i duża wieś parafialna – Łużna, strasznie ucierpiała z powodu walk, które koło niej się toczyły. 220 kwitnących gospodarstw spłonęło ze szczętem; od zabłąkanych kul zginęło 35 osób. Grunta zryte są wielkimi pociskami i przekopane rowami, a z budynków: kościół, plebania, szkoła, dom spółki mleczarskiej doznały znacznych uszkodzeń. Na sam kościół padło kilkadziesiąt strzałów armatnich, rozbijając dwa ołtarze, organy i sklepienie w kilku miejscach. Według oceny rzeczoznawców naprawa świątyni kosztować będzie do 35,000 Kor.
Jeszcze gorzej przedstawia się sąsiednia wieś Wola Łużańska, gdzie wprawdzie spaliło się tylko 12 gospodarstw, lecz wskutek rekwizycj kilkakrotnych w całej gminie nie ma ani odrobiny środków żywności, ani inwentarza żywego czy martwego. Nadto wskutek długiej nieobecności mieszkańców, gdyż byli ewakuowani, dokonano zasiewów wiosennych ledwie w cząsteczce. Znaczna część ludności mieszka obecnie w szałasach i opuszczonych rowach strzeleckich, gdyż nie ma środków ani materyału na zbudowanie nowych sadyb.
Wskutek walk, toczących się w najbliższem sąsiedztwie ucierpiała wielce Moszczenica; od pocisków spłonęło 45 domów mieszkalnych i 20 stodół i stajen, porozbierano zaś do okopów przeszło 30 zabudowań gospodarskich. Kościół parafialny rozbity granatami, zostały z niego tylko ruiny, podobnie z plebanii, wikarówki, dom organisty i ich zabudowań gospodarczych. W sąsiedniej Mszanie pociski zniszczyły lub spaliły 85 domów.
Oto kilka przykładów. Poza tem uległy jeszcze zniszczeniu, o ile mnie doszła wiadomość, następujące wioski: Siedliska w pow. grybowskim (84 domy rozebrali Rosyanie na opał); Staszkówka w pow. gorlickim (zabrano ze wsi cały inwentarz: wszystkie zbiory, kościół spłonął doszczętnie, dwór nowa szkoła i plebania przestały istnieć, spłonęło 117 domów, 50 rozbito, 100 rodzin jest bez dachu); Turza w pow. gorlickim (spalono 12 gospodarstw, a 15 budynków rozebrali Rosyanie, ludność doszczętnie obrabowana); Zborowice w pow. grybowskim (wyniszczona głównie rekwizycyami).
Krótkie to zestawienie mówi swymi cyframi, co nam wycierpieć i przetrzymać przyszło, a jednak wytrwali na swych posterunkach: kapłan polski i lud, nie ustąpili ze swych siedzib, chyba na rozkaz lub pod kulami. Przetrzymali i poczynają dźwigać zrujnowane gminy, ale trzeba przyjść im z pomocą i to najspieszniej.
Ks. St. N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz