OSTATNIE SZTUKI! Gorlickie w Wielkiej Wojnie 1914-1915. Wspomnienia, relacje, legendy.

piątek, 13 maja 2016

Marmolada ze śledzi - artykuł prasowy z roku 1915.



Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.

Marmolada ze śledzi.

Na łamach pism niemieckich, a także i polskich w zaborze poznańskim spotykamy się co pewien czas z jakąś nową receptą aktualnej obecnie kuchni wojennej. Okazało się, że potrzeba jest matką wynalazków i z tej dziedziny i to wynalazków pomysłowych.
W jednem z pism poznańskich pisze pewna pani:
„Kiedy już tak dużo nastręczają „mądrych” recept kuchennych, niech też która z tych pomysłowych gospodyń i kucharek wymyśli coś taniego a dobrego do smarowania chleba, ponieważ dzieci nie chcą jeść chleba suchego”.

           Niech mi wolno będzie następującą polecić receptę na marmoladę ze – śledzi. Za 20 lub 30 fen. Śledzi, odpowiednio do liczby głów w rodzinie – oczywiście najtańszego towaru – dobrze je obmyć i obrać, potem niech z pół dnia moczą się we wodzie. Następnie dobrze osączyć z wody, drobno usiekać z cebulką, dodać cokolwiek pieprzu lub marjanki, podług tego, jak kto lubi i usmażyć choćby w margarynie, po dodaniu szczypty mąki. Marmoladę taką będą dzieci jadły za… miód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Zostań Patronem Z Pogranicza