Podróż
arcyksięcia Karola Franc. Józefa.
Biecz,
27 marca.
Wczoraj
po południu przybył tu z Gromnika na czele swego szwadronu arcyksiążę Karol
Franciszek Józef. Równocześnie przybyła pociągiem arcyksiężna Zyta. Przed
mieszkaniem arcyksięstwa oczekiwali przybyłych starosta gorlicki Mitschka,
duchowieństwo, rada miasta Biecza, przedstawiciele władz.
Po
powitaniu arcyksięstwa, starosta przedstawił im zgromadzonych, poczem dwie
dziewczynki wręczyły arcyksiężnie bukiet. Arcyksiąże w rozmowie wypytywał o
szczegóły odnoszące się do Biecza, przyczep zauważył, że to miasto jest jedną z
najpiękniejszych miejscowości, jakie napotkał w dotychczasowej podróży.
Miasto
przybrało odświętny wygląd, domy były udekorowane, zwłaszcza pięknie ozdobioną
była historyczna wieża.
Podróż
arcyks. Karola Franciszka Józefa.
Jasło,
28 marca.
Wczoraj
rano arcyksiążę Karol Franciszek Józef na czele swego szwadronu przybył do
Niegłowic o 4 klm. oddalonych od Jasła. Po rozmieszczeniu szwadronu, odjechał
arcyksiążę automobilem do Biecza, a o godz. 12 min. 15 przybył do Jasła
pociągiem osobowym. Na dworcu powitali go starosta, burmistrz dr Baranowski z
asesorami i naczelnik stacyi. Imieniem pań, zebranych na dworcu, powitała arcyksięcia
przemową żona burmistrza, a 8[?]–letnia córeczka starosty wręczyła arcyksiężnie
bukiet. Z dworca udała się para arcyksiążęca do gmachu Rady powiatowej, gdzie
powitał ich burmistrz dr Baranowski przemową w języku polskim i niemieckim.
Starosta przedstawił zgromadzonych reprezentantów władz, z którymi arcyksiążę
rozmawiał. Potem udali się oboje arcyksięstwo do przygotowanych na piętrze Rady
powiatowej apartamentów. Miasto udekorowano.
Dzisiaj
o godz. 5.20 arcyksiąże wyjeżdża pociągiem do Kołomyji, stamtąd dziś wieczorem
powróci do Jasła, a jutro o g. [?] min. 30 rano wyruszy na czele szwadronu w
dalszą drogę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz