Źródło u autorów. Zachowano pisownię oryginalną.
Bezdroża w Beskidzie Niskim. Wysowa-Zdrój nadal odcięta od
świata.
Gorlice, w lutym.
Bezdroża Beskidu Niskiego czyli obszaru Łemkowszczyzny są
najważniejszą przeszkodą w ekspansji ruchu turystyczno-letniskowego z
nasyconych terenów Beskidu Zachodniego w kierunku Beskidu Wschodniego. Przykra
ta sprawa, mimo wielu debat na różnych zjazdach turystycznych, komunikacyjnych
i gospodarczych oraz obszernie uzasadnionych memorjałów wysłanych do władz, nie
doczekała się dotychczas należytego rozwiązania.
Na plan pierwszy wysuwa się tu problem dróg powiatu
gorlickiego jako terenu Beskidu Niskiego najbardziej wysuniętego na zachód i
leżącego w sąsiedztwie Krynicy, punktu o wysokiej koncentracji kuracjuszów,
letników i turystów. Jeżeli z powodu przewlekłego kryzysu nie można mówić
obecnie o realizacji projektu przeprowadzenia karpackiego gościńca biegnącego
wzdłuż głównego pasma Karpat z Krynicy przez Krzyżówkę, Banicę, Wysowę,
Hańczowę, Gładyszów i dalej na wschód, to zupełnie wytłumaczonem i słusznem
jest stanowisko społeczeństwa powiatu gorlickiego, domagającego się od kilku
lat utrzymania w dobrym stanie dróg wojewódzkich (byłych dróg krajowych) z Ropy
do Wysowej i z Gorlic do Koniecznej.
Rozwój uzdrowiska Wysowej, mającego duże znaczenie dla
zdrowia społeczeństwa i ożywienia gospodarczego najbliższej okolicy, nie może
nastąpić tak długo, dopóty droga wojewódzka na odcinku Ropa-Wysowa nie zostanie
gruntownie odbudowana.
Droga ta jest w stanie wręcz katastrofalnym. Od pięciu lat
zupełnie nie konserwowana nawierzchnia została całkowicie zniszczona. Przejazd
w porze wiosennej, czy po deszczu jest utrudniony, zaś w czasie roztopów lub
ulewy grozi jej całkowite zamknięcie. W ubiegłym roku był na niej ograniczony
ruch samochodowy wskutek zniszczonych mostów, zaś w bieżącym, w razie dalszego
jej zaniedbania, może wcale nie nadawać się do użytku konnych przejazdów, a
Wysowa-Zdrój zostanie nadal odcięta od świata. A.W.
Hej! jeździłem wielokroć w każde wakacje od 1951 do 1960 traktorami oraz samochodami POM-u 222 w Uściu Gorlickim. Od Wysowej po Nieznajową, Radocynę i Czarne. W Wysowej w sklepie GS-u były ćwiartki wódki 40%. W Hańczowej półlitrówki 45%. W Uściu były tylko ćwiartki niebieskie czyli 45%. W Kwiatoniu były ćwiartki spirytusu. Jedzenia nie było nigdzie a chleb traktorem do Uścia Gorlickiego wożona z Gorlic dwa razy w tygodniu!!! Było pięknie!!! No ale teraz są asfalty. Jednak urok słabszy.
OdpowiedzUsuń