Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
Szajka spekulancka w Gorlicach.
Czterdzieści dwa tysiące kilogramów słoniny... brzmi to w tych ciężkich czasach, jak wyjątek z baśni "Tysiąca i jednej nocy"... A jednak Magistrat gorlicki skonfiskował w dniu 11 b.m. [lutego] na dworcu towarowym w Gorlicach 22 skrzyń - adresowanych do Morawskiej
Ostrawy - zawierających taką właśnie ilość słoniny. Nadawczynią tego "skarbu" była córka właściciela handlu śniadankowego, który imał się tego intratnego interesu, skupując od miejscowych rzeźników słoninę, o którą na próżno "błagali" wszechpotężnych "świniobójców" zgłodniali gorliczanie.
Sprawa budzi powszechną sensacyę; wszyscy oczekują w naprężeniu wyniku sądowego postępowania, w przypuszczeniu, że władze przykładnie ukarzą sprawców, zwłaszcza, że jak wieść niesie, ma się do czynienia ze sprytnie zorganizowaną szajką spekulantów.
B.L.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz