Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
Wypadek na kolei w Jaśle
W Jaśle na koleji zdarzył się przed kilkoma dniami straszny wypadek. Żona robotnika Antoniego L., który od kilkunastu lat pracuje przy magazynie węgli, przechodziła przez rampę podczas silnego deszczu, a więc nakryta parasolem, niosąc obiad mężowi, została powalona na szyny przez wóz węglowy. Wóz odciął nieszczęśliwej obie nogi powyżej kolan; zabrano ją do szpitala w Jaśle, lecz po dwóch godzinach umarła. Śp. Lupina liczyła lat 50 i pozostawiła 8-mioro dzieci. Kto winnym był w tem nieszczęściu wykaże śledztwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz