OSTATNIE SZTUKI! Gorlickie w Wielkiej Wojnie 1914-1915. Wspomnienia, relacje, legendy.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Nieistniejące cmentarze

                  Początkowo budowa cmentarzy w Galicji Zachodniej miała na celu podkreślenie bohaterstwa zwycięskiej armii oraz oddanie czci poległym. Te okazałe budowle miały być wieczną pamiątką największego zwycięstwa państw centralnych w pierwszej wojnie światowej. Budowniczy i projektanci tychże nie mogli przypuszczać iż po zakończeniu wojny monarchia Habsburska przestanie istnieć, a cmentarze zostaną pozbawione instytucjonalnej opieki. W latach międzywojennych groby poległych były odwiedzane często przez ich rodziny z Austrii, Niemiec, Węgier czy Czechosłowacji. Jednak wybuch drugiej wojny światowej, znacznie bardziej brutalnej, przynoszącej nowe ofiary i groby, spowodował iż stare mogiły odchodziły powoli w niepamięć. Tragiczny los spotkał cmentarz nr 90 na którym spoczywali żołnierze austro-węgierscy i rosyjscy wyznania mojżeszowego, znajdujący się na zachodnim stoku góry cmentarnej w Gorlicach. Został on doszczętnie zniszczony przez wojska nazistowskie, a macewy nagrobne wykorzystano do budowy schodów i chodników  w mieście oraz do umocnienia brzegów potoku Stróżowianka.
Pomnik na miejscu cmentarza wojskowego nr 10 Sieniawa 
             Po wojnie udało ustalić się lokalizację części z nich, które zostały przeniesione na miejscowy kirkut. Nawet cmentarze, które nie zostały zniszczone celowo nie oparły się próbie czasu. Przykładem tego może być cmentarz nr 10  Sieniawa, który został zrównany z ziemią przez tamtejszych rolników, a w chwili obecnej znajduje się na jego miejscu jedynie kamienny pomnik, wykonany z materiałów pozostałych po pierwotnym monumencie. Kolejnym przykładem jest cmentarz nr 73 Szymbark- Łęgi, który po całkowitym zniszczeniu został odbudowany w latach 70-tych XX w. Zniszczony został także cmentarz nr 24 w Jaśle. Inny los spotkał cmentarz nr 89 w Gorlicach, którego teren został zajęty pod budowę osiedla mieszkaniowego na ul. Kopernika, a poległych przeniesiono w latach 60-tych XX w. na główny cmentarz wojenny nr 91 w Gorlicach. Zapomnieniu uległ również jeden z największych obiektów okręgu tarnowskiego, cmentarz nr 202 w Tarnowie. Znajdował się on na terenie dawnego cmentarza garnizonowego. Prawdopodobnie po zakończeniu II wojny światowej został on całkowicie zdewastowany. Usunięto z niego wszelkie elementy architektury nagrobnej, natomiast samych ciał poległych najprawdopodobniej nie ekshumowano. Na chwilę obecną na jego miejscu znajduje się skwer i tylko nieliczni mieszkańcy mają świadomość, że kiedyś był to cmentarz wojenny. Pomimo iż części obiektów nie udało się uratować, to większość z nich została już odrestaurowana i stanowi jedną z atrakcji turystycznych tego regionu.

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Jest to zdecydowanie miejsce po cmentarzu nr 10 Sieniawa, a sama nazwa Sieniawa nie jest nazwą miejscowości, a wzgórza. Jeżeli chodzi o granice administracyjne nie leży on w Cieklinie, lecz w Woli Cieklińskiej. Można to bardzo łatwo sprawdzić w wielu źródłach m.in. odsyłam choćby na stronę specjalisty w tym temacie p. Mirosława Łopaty http://cmentarze.gorlice.net.pl , lub do literatury tematycznej, której nie brakuje.

      Usuń
  2. Jeżeli "Sieniawa" to nie miejscowość to dlaczego "w" ? by nie wprowadzać zamieszania lepiej podawać nazwę miejscowości w tym przypadku Wola Cieklińska. Podobnie mieszają z cmentarzem nr 12 w Cieklinie piszą, że to Józefów a nawet Dobrynia.

    OdpowiedzUsuń


Zostań Patronem Z Pogranicza